Odcinkowy pomiar prędkości: jak działa i jak legalnie uniknąć mandatu

Polska Policja ma dziś wiele sposobów na kontrolowanie prędkości poruszających się samochodów. Wystarczy wspomnieć choćby korzystanie z fotoradarów, czy to stacjonarnych, czy mobilnych. Coraz częściej stosowany jest też odcinkowy pomiar prędkości. W dzisiejszym poradniku opiszemy, jak działa ta metoda kontroli szybkości naszych samochodów. W artykułu trafi też informacja, jak legalnie uniknąć mandatu za przekroczenie prędkości zmierzone w ten sposób. Zapraszamy zatem do przeczytania poniższego tekstu.

W Polsce mamy coraz więcej odcinkowych pomiarów prędkości

W połowie 2023 roku do kierowców dotarła informacja, że odcinkowy pomiar prędkości pojawi się na fragmencie drogi ekspresowej S7. Podobne rozwiązanie znalazło się już także m.in. na autostradzie A4 w okolicy Wrocławia (w kierunku zachodnim) i w wielu innych miejscach. Co gorsza, odcinkowe pomiary prędkości do końcu roku mają się pojawić także w kolejnych miejscach w całym kraju. W czerwcu podawano ich zapowiadaną liczbę na 40. Część z nich już funkcjonuje.

Odcinkowy pomiar prędkości ma służyć do ograniczenia przekraczania dopuszczalnej szybkości na danym odcinku. Oczywiście, wielu kierowców niechętnie patrzy na takie rozwiązania…

Co to jest OPP (odcinkowy pomiar prędkości)?

Warto zacząć od tego, co to jest odcinkowy pomiar prędkości. System OPP zaczął w Polsce funkcjonować już w 2015 roku. Aparatura zainstalowana na początku i końcu danego odcinka sprawdza, jakie samochody mijają oba punkty. Polega to na odczytaniu ich tablic rejestracyjnych. Kluczowy jest czas pomiędzy pojawieniem się samochodu na początku i końcu wyznaczonego odcinka. System oblicza różnicę czasu, czyli wie, jak długo dany pojazd jechał przez cały odcinek. Wiedząc, jaka jest dokładnie długość odcinka, można już dość łatwo uzyskać średnią prędkość przejazdu.

Prędkość będąca wynikiem odcinkowego pomiaru jest więc uśredniona dla całego odcinka. W przypadku niektórych kierowców i tak przekracza jednak dopuszczalną prędkość. Wtedy kierowca musi się liczyć z możliwością otrzymania mandatu. Odcinkowy pomiar prędkości najczęściej trwa przez odcinek o długości kilku kilometrów. Nie można więc mówić o “chwilowym” przekroczeniu dopuszczalnej szybkości, na przykład podczas wyprzedzania. Można więc powiedzieć, że jest to niezły sposób na dyscyplinowanie kierowców i zachęcenie ich do przepisowej jazdy. Oczywiście, takie rozwiązanie stosowane jest niemal wyłącznie na kilkupasmowych drogach szybkiego ruchu, jak drogi ekspresowe i autostrady. Warto też dodać, że zwykle przekroczenie dopuszczalnego limitu o 10 km/h nie jest rejestrowane – można wtedy uniknąć mandatu.

Co zrobić, jeśli nie zauważysz początku odcinkowego pomiaru prędkości?

Jeżeli przez swoje gapiostwo nie zauważysz, że rozpoczął się odcinkowy pomiar prędkości, nic straconego. Pamiętaj, że w rzeczywistości nie jest tu mierzona prędkość, a godzina przejazdu przez bramki na początku i końcu odcinka. Jeśli znajdujesz się więc pomiędzy nimi, zwykle wystarczy po prostu zwolnić. Gdy jest taka możliwość, możemy się też po prostu na pewien czas zatrzymać (na przykład na przydrożnym parkingu). Pamiętaj jednak o zachowaniu  zasad bezpieczeństwa. Nie wykonuj gwałtownych manewrów (np. hamowania) na drodze, na której wiele pojazdów porusza się ze sporą szybkością.

Zorientowanie się o tym, że jesteśmy w trakcie odcinkowego pomiaru prędkości (poruszamy się pomiędzy bramkami początkowymi a końcowymi) pozostawia nam więc pewne możliwości. Aby uniknąć mandatu musimy po prostu obniżyć swoją średnią prędkość, czyli zwolnić. Najlepiej po prostu jednak mieć się na baczności, a przede wszystkim – nie przekraczać dozwolonej prędkości. 

Ile jest odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce?

Na początku 2023 roku w Polsce było około 30 odcinkowych pomiarów prędkości. Zarejestrowano w ten sposób aż 160 tysięcy wykroczeń. Skuteczność jest kilkukrotnie większa, niż w przypadku klasycznych fotoradarów. Średnio jeden fotoradar rejestruje około 2.000 naruszeń przepisów (przekroczenie prędkości) rocznie. Dla OPP liczba ta wynosi średnio aż pięć tysięcy rocznie.

Do końca 2023 roku odcinkowych pomiarów prędkości będzie ponad dwukrotnie więcej – razem około 70. Odcinkowy pomiar prędkości pojawił się na autostradach A1, A2 i A4. Jest też na drogach S7 i S11. To tylko niektóre drogi, na których spotkamy taką infrastrukturę. Dziś najwięcej wykroczeń zarejestrowanych jest przez OPP na odcinku tunelu trasy S4 (Warszawa, Ursynów).

Co zawiera wynik odcinkowego pomiaru prędkości?

Efektem pracy OPP jest wysłanie do systemu CANARD informacji takich, jak:

• czas i miejsce wykonania pomiaru, który potwierdza popełnienie wykroczenia
• zdjęcia z dwóch kamer – na początku i na końcu OPP
• numer rejestracyjny pojazdu
• zarejestrowaną średnią prędkość

Informacje na temat samochodu są też zestawiane z danymi Centralnej Ewidencji Pojazdów. W ten sposób można ustalić, kto jest właścicielem pojazdu. To do niego kierowany jest mandat, czy żądanie wskazania kierowcy pojazdu w momencie wykonania pomiaru. 

Mandat związany z odcinkowym pomiarem prędkości może być wystawiony przez 180 dni. Nawet po tym czasie możliwe jest jednak skierowanie sprawy do Sądu i próba ukarania kierowcy na tej drodze. Inspektorzy CANARD mają na to natomiast dwa lata. Po tym czasie nie otrzymamy już mandatu w związku z przekroczeniem prędkości.

Czy można legalnie anulować otrzymany mandat za odcinkowy pomiar prędkości?

Zdaniem niektórych prawników, odcinkowy pomiar jest… nielegalny. Polskie prawo nie zawiera informacji o zakazie przekroczenia średniej prędkości na danym odcinku. Mamy tam jedynie informację o wykroczeniach związanych z chwilowym przekroczeniem prędkości w konkretnym miejscu. Zdaniem części środowiska prawnego – to wystarczy, aby anulować otrzymany mandat.

Czy w rzeczywistości powołanie się na takie informacje będzie skuteczne? Ciężko powiedzieć. Wszystko zależy od indywidualnej decyzji Sądu, który rozpatrzy nasz sprzeciw.

Podsumowanie artykułu – jak działa odcinkowy pomiar prędkości?

Odcinkowy pomiar szybkości wykorzystuje dwie bramki – na początku i końcu danego odcinka (zwykle dzieli je kilka kilometrów). Dzięki zapisowi informacji o dokładnej godzinie przekroczenia bramek, system oblicza średnią prędkość danego kierowcy na tym odcinku. Jeśli była o co najmniej 10 km/h wyższa, niż dopuszczalna – musimy liczyć się z możliwością otrzymania mandatu. Istnieją pewne przesłanki pozwalające myśleć pozytywnie o odwołaniu się i anulowaniu mandatu. Co roku  mandaty wynikające z przekroczenia prędkości na odcinku, gdzie prowadzony jest pomiar,  otrzymuje sto kilkadziesiąt tysięcy kierowców. Zachęcamy zatem do bezpiecznej jazdy i trzymania się przepisów. W razie otrzymania mandatu – warto jednak spróbować się od niego odwołać.

Najczęściej zadawane pytania

Źródło:

1. https://motogen.pl/dostales-mandat-nie-musisz-placic-prawnik-znalazl-sposob/
2. https://www.wyborkierowcow.pl/odcinkowy-pomiar-predkosci-lista-lokalizacji-znak/
3. https://www.gov.pl/web/gitd/odcinkowy-pomiar-predkosci-na-s8

Jakub Bielecki

Zafascynowany ekonomią, gospodarką i polityką. Interesuje się najnowszymi trendami, a także zmianami w prawie wpływającymi na sektor finansów. Stale poszerza wiedzę, która pozwala mu na profesjonalne doradztwo. Na co dzień korzysta z najlepszych rozwiązań i możliwości dostępnych w zakresie finansów osobistych i inwestycji. Poza ekonomią interesuje się nowymi technologiami, muzyką i podróżami. Zobacz pozostałe artykuły autora