Przedawnienie to jedna z instytucji prawniczych, którą najczęściej rozpatruje się w ujęciu cywilistycznym. Z jednej strony to szansa dla dłużnika na uniknięcie spłacenia długów, z drugiej strony – nie lada problem dla wierzyciela. Na czym polega instytucja przedawnienia i kiedy następuje przedawnienie długów? Czy bieg przedawnienia może zostać wstrzymany? Jakie skutki niesie przedawnienie długu dla wierzyciela, a jakie dla dłużnika?
Przedawnienie długów – na czym polega?
Przedawnienie to szerokie pojęcie w polskim prawodawstwie, które odnosi się do szeregu ustaw. Zapisy na temat przedawnienia znaleźć można w kodeksie karnym, w prawie podatkowym oraz – co analizujemy – w kodeksie cywilnym. Zgodnie z pojęciem cywilistycznym, przedawnienie polega na upłynięciu określonego prawem terminu względem danego roszczenia. Istnienie instytucji dawności w prawie służy trzem powodom:
- Stabilizacji obrotu prawniczego w kontekście sądowniczym;
- Zaniechaniu zbędnej zwłoki lub bezczynności wierzyciela;
- Zmniejszeniu uciążliwości zaspokojenia roszczenia przez dłużnika;
Co oznacza przedawnienie długów w praktyce?
Aby przełożyć język prawniczy na realia codzienności, wyobraźmy sobie następującą sytuację. Pan Adam pożyczył pani Zofii 10.000 złotych w 2002 roku, na co została spisana umowa. Pani Zofia w dniu zwrotu pożyczki nie miała takiej sumy, by zwrócić ją panu Adamowi. Na takie rozwiązanie liczył pan Adam, który planuje pozwać panią Zofię za 10 lat – do kwoty roszczenia doliczone zostaną odsetki w wysokości kolejnych 10.000 złotych. Gdyby pan Adam działał bezzwłocznie, mógłby liczyć na zwrot 10.000 złotych i 100 złotych odsetek. Działaniem pana Adama poszkodowana byłaby nie tylko pani Zofia, której dług znacznie wzrośnie, ale także sąd. Wszyscy wiemy, jak przeciążone są wydziały cywilne sądów na każdym szczeblu; rozpatrywanie spraw sprzed 20 lat wprowadziłoby kompletny paraliż. Po to istnieje omawiana instytucja dawności, by sądy mogły sprawniej działać, a wierzyciele nie gnębili nadmiernie dłużników. Warto pamiętać, że ewentualne zadłużenie może zostać spłacone kredytem dla zadłużonych, dzięki czemu unikniemy stresu związanego z windykacją.
Przedawnienie długów – kiedy następuje?
Samo przedawnienie w rozumieniu kodeksu cywilnego może dotyczyć szeregu zdarzeń. Mogą to być roszczenia powstałe w wyniku występku (art. 4421 k.c.), a także wskutek zawarcia umowy (art. 118 k.c.). Pulę tę uzupełnia art. 125 k.c., który wskazuje na przedawnienie roszczeń stwierdzonych orzeczeniem sądowym lub ugodą. Przedawnienie długów zawierać się będzie w art. 118 k.c. – jedna strona spełnia swoją część umowy, druga zwleka z zapłatą. Kodeks wskazuje wprost dwa terminy przedawnienia:
- 3 lata dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz roszczeń o świadczenia okresowe (np. alimenty);
- 6 lat dla pozostałych roszczeń;
Co ważne, koniec terminu przypada nie po okrągłych 3 lub 6 latach, a na ostatni dzień roku kalendarzowego. Przykładowo, jeśli pierwszy dzień zadłużenia alimentacyjnego przypada na 20.09.2020 roku, to przedawnienie długu nastąpi po 31.12.2023 roku.
Istnieją jednak inne długi, które nie są uwzględnione w kodeksie cywilnym, a w innych ustawach. Poniżej przedstawimy najpopularniejsze przykładowe terminy przedawnienia, które znajdują się w polskim prawodawstwie.
- 1 rok: mandat, umowa przewozu, przedwstępna umowa sprzedaży.
- 2 lata: nieopłacona faktura w relacji przedsiębiorca-konsument, umowa sprzedaży, usługi telekomunikacyjne, debet na koncie.
- 3 lata: kary umowne między kontrahentami, niezwrócona kaucja, zaliczka lub przedpłata, zadłużenia czynszowe, dług na karcie kredytowej.
- 5 lat: zobowiązania podatkowe powstające z mocy prawa, np. podatek VAT, podatek dochodowy, podatek od czynności cywilnoprawnych.
Czy bieg przedawnienia można przerwać lub zawiesić?
Przykład z przedawnieniem wskazany we wcześniejszym akapicie ma w sobie pewne uproszczenie. Dotyczy on nieprzerwanego biegu przedawnienia – instytucję dawności można bowiem wstrzymać lub zawiesić. Czym różni się zawieszenia przedawnienia od przerwania? Wyobraźmy sobie, że mamy licznik, który odlicza dni do przedawnienia długu. Zawieszenie powoduje, że z dniem inicjacji pewnej czynności wciskamy na liczniku przycisk „pauza”. Po zakończeniu tej czynności bieg trwa dalej, a licznik wskazuje ten dzień, w którym wciśnięto pauzę. Przerwanie z kolei działa niczym przycisk „stop” – zakończenie czynności sprawia, że bieg przedawnienia liczy się od nowa.
Kiedy bieg przedawnienia długów ulega zawieszeniu?
Prawo wskazuje kilka sytuacji takich roszczeń:
- Gdy roszczenia przysługują dzieciom przeciwko rodzicom do czasu władzy rodzicielskiej.
- Gdy roszczenia przysługują osobie niemającej pełnej zdolności do czynności prawnych przeciwko osobom sprawującym opiekę przez czas sprawowania opieki.
- Gdy roszczenia przysługują jednemu z małżonków wobec drugiego przez czas trwania małżeństwa.
- Gdy uprawniona osoba nie może dochodzić roszczeń przed sądem z powodu siły wyższej.
- Gdy roszczenia dotyczą umowy przewozu krajowego, a jedna ze stron podjęła próbę pozasądowego rozwiązania sporu, nie dłużej niż 3 miesiące.
Bieg przedawnienia ulega przerwaniu w sytuacjach:
- Gdy wierzyciel poweźmie działania przed sądem lub uprawnionym organem powołanym do rozpoznania sprawy.
- Gdy strony obopólnie zgodzą się na wszczęcie mediacji, w tym także mediacji pozasądowej.
- Gdy dłużnik uzna roszczenie właściwie (uznanie wprost umową) lub niewłaściwie (uznanie poprzez złożenie stosownej prośby, np. prośba o rozłożeniu długu na raty).
Przedawnienie długów oczami wierzyciela i dłużnika
Zgodnie z naturą instytucji przedawnienia, zakończenie biegu terminu skutkuje osłabieniem uprawnień wierzyciela. Jeśli ten zdecyduje się pozwać dłużnika, podniesienie argumentu przedawnienia praktycznie zamyka sprawę. Sąd bowiem po stwierdzeniu zasadności podniesionego argumentu oddali powództwo w całości. Jeśli jednak wierzyciel udowodni nadużycie prawa podmiotowego ze strony dłużnika, sąd może uznać argument dłużnika za bezskuteczny. Stałoby się to w sytuacji, gdy dłużnik celowo i z premedytacją unikałby zapłaty długu, licząc na ochronę w postaci przedawnienia.
Co w sytuacji, w której dłużnik nie wiedział o takiej instytucji jak przedawnienie i rozpoczął spłatę „przeterminowanego” długu?
Zgodnie z prawem, przy dobrowolnym zaspokojeniu przedawnionego roszczenia nie można domagać się zwrotu świadczenia. Dzieje się tak z uwagi na należność i zasadność świadczenia względem wierzyciela. Brak znajomości instytucji dawności nie może być powodem, by cofnąć prawomocne orzeczenie sądu. Brak podniesienia zarzutu przedawnienia ze strony dłużnika traktowany jest jako zrzeczenie się przysługującego prawa.
Podsumowując
przedawnienie długów z reguły oznacza koniec możliwości dochodzenia roszczenia. Istnieje bardzo wąska linia orzecznicza, w której wierzyciel udowadnia dłużnikowi nadużycie prawa podmiotowego. Jeśli więc jesteś wierzycielem – nie zwlekaj z dochodzeniem swoich roszczeń przed sądem. Jeśli zaś jesteś dłużnikiem – pamiętaj o przysługującej Ci instytucji dawności i pilnuj terminu przedawnienia. Najlepszym rozwiązaniem dla obu stron będzie porozumienie i ustalenie dogodnych warunków spłaty. Wówczas dłużnik będzie mógł skorzystać z pożyczki dla zadłużonych i zaspokoi roszczenia wierzyciela.