Życie pisze różne scenariusze – czasem są one przychylne, a czasem poważnie nas doświadczają nieprzyjemnościami. Do drugiej kategorii można zaliczyć zadłużenie, o które zaczyna się upominać firma windykacyjna. Negocjowanie z windykatorami to proces kosztujący nas wiele stresu, nerwów, nierzadko też pojawiają się negatywne emocje. Jedną z firm windykacyjnych funkcjonujących na polskim rynku jest Intrum Justitia. Dzisiejszy wpis przybliża profil tej firmy oraz wskazuje, co zrobić, gdy Intrum Justitia skontaktuje się z nami.
Etapy odzyskiwania wierzytelności
Część osób żyje w błędnym przekonaniu, że już tydzień po spóźnieniu się z płatnością komornik zapuka do ich drzwi (sprawdź czy komornik może wejść do mieszkania). Równolegle istnieje druga grupa ludzi, którzy nic sobie nie robią z wysyłanych pism i telefonów ponaglających. Między obydwiema skrajnymi postawami warto zachować zdrowy rozsądek i zdać sobie sprawę z procesu odzyskiwania wierzytelności. Pierwszym etapem odzyskiwania wierzytelności jest próba polubownego załatwienia sprawy poprzez przypomnienie o zaległości i wezwanie do dobrowolnej zapłaty. Można to robić na rozmaite sposoby: poprzez wysyłanie pism na adres zamieszkanie dłużnika lub za pomocą środków teleinformatycznych. Kluczowe jest jednak odnotowanie przynajmniej jednej próby wezwania do zapłaty oficjalnym pismem, zwanym wezwaniem przedsądowym. Takie pismo wysyłane jest pocztą za potwierdzeniem odbioru, które stanowi dowód w rozprawie sądowej o podjęciu działań polubownych.
Kiedy do gry wchodzi firma windykacyjna?
Wobec braku reakcji dłużnika na kierowane pisma i telefony własne, wierzyciele mogą wybrać jedną z dwóch ścieżek. Pierwsza zakłada natychmiastowe skierowanie sprawy do sądu cywilnego, bez korzystania z usług firm windykacyjnych. To rozwiązanie natychmiast otwiera postępowanie, które najprawdopodobniej jednak będzie ciągnąć się latami. Część firm wybiera drugą ścieżkę i sprzedaje dług funduszowi sekurytyzacyjnemu, którzy to windykują należność. Czy jest to legalne? Jak najbardziej, co więcej: jest to powszechna praktyka banków i operatorów telefonii komórkowej, którym zależy na szybkim rozliczeniu. Wolą oni dostać 70-85% kwoty widniejącej na fakturze niż procesować się z klientem, co zamraża kapitał na kilkanaście miesięcy. Firma windykacyjna zatem wchodzi do gry w momencie, gdy dłużnik nie odpowiada na polubowne pisma, a wierzyciel sprzedaje dług. Windykacja z kolei podejmuje starania, by na drodze porozumienia dłużnik zwrócił należność, tym samym uniknął rozpraw sądowych i egzekucji komorniczej. Sprawdź jak uchronić się przed egzekucją komorniczą, oraz czym różni się komornik od windykatora.
Intrum Justitia – co to jest?
Na polskim rynku funkcjonuje wiele firm windykacyjnych – tych znanych i tych nieco mniej rozpoznawalnych. Do tej pierwszej kategorii zdecydowanie można zaliczyć Intrum Justitia, który jest międzynarodowym funduszem sekurytyzacyjnym. Firma istnieje od ponad 100 lat na rynku i działa ona w 24 krajach europejskich oraz w Brazylii. W 2017 roku szwedzkie przedsiębiorstwo Intrum Justitia połączyło się z norweskim Lindorff, tworząc tym sposobem jeden z największych podmiotów windykacyjnych. Zatrudnienie w tej firmie znajduje ponad 10.000 osób, co pokazuje skalę działania tego funduszu. Intrum Justitia funkcjonuje w Polsce poprzez dwa podmioty: Intrum S.A. i Intrum sp. z o.o.. Klientami tej firmy są w znakomitej większości klienci korporacyjni: operatorzy telefonii komórkowej, banki, firmy pożyczkowe i spółki energetyczne.
Intrum Justitia – czy to oszustwo?
Wiele osób otrzymując pismo z wezwaniem do zapłaty obawia się, że jest to próba wyłudzenia danych lub pieniędzy. W tym celu stosuje urzędniczy ton, a nakazowy charakter pisma przeplata się z licznymi artykułami i paragrafami kodeksów i ustaw. Bardzo często tworzona jest łacińska, poważnie brzmiąca nazwa firmy i okrągła pieczęć przypominająca te, którymi posługują się kancelarie adwokackie. O ile w przypadku szeregu innych przedsiębiorstw można mieć uzasadnione wątpliwości, o tyle Intrum Justitia jest legalną spółką. Nie powinniśmy się zatem obawiać oszustwa, gdy w naszej skrzynce pocztowej znajdziemy korespondencję od tego podmiotu windykacyjnego. Warto jednak upewnić się i zadzwonić na infolinię Intrum – stosowny numer będzie podany w treści pisma. Pracownik infolinii rozwieje nasze wątpliwości i potwierdzi, że list został wysłany nieprzypadkowo.
Otrzymałem wezwanie od Intrum Justitia – co dalej?
Przede wszystkim powinieneś odpowiedzieć na pytanie – czy masz jakiekolwiek długi lub czy wcześniej przychodziły do Ciebie pisma z żądaniem zapłaty? Jeśli tak i postanowiłeś zignorować wezwania poprzedniego wierzyciela, to Intrum Justitia stał się Twoim nowym wierzycielem. Przede wszystkim skontaktuj się z infolinią i zapytaj o ich warunki spłaty, miej też przygotowane swoje propozycje. Wstrzymaj się z uznaniem długu telefonicznie – najpierw zażądaj odpowiedzi na swoje pytania, dopiero potem decyduj o dalszym postępowaniu. Nie pozostawiaj wezwania od Intrum Justitia bez odpowiedzi – ignorowanie firm windykacyjnych przerodzi się w regularne telefony i ciągłą wysyłkę listów. Należy też wspomnieć, że za każdy telefon i za każde wystosowane pismo mogą oni naliczyć dodatkowe opłaty. O wiele lepiej jest zapewnić o dobrowolnej chęci zapłaty w zamian za – przykładowo – umorzenie części odsetek niż przyjąć postawę konfrontacyjną.
Nie mam długu, a dostałem wezwanie od Intrum Justitia – co robić?
Zdarzają się sytuacje, że otrzymujemy wezwanie do zapłaty za dług, o którym nie mamy zielonego pojęcia. Jeśli nigdy niczego nie braliśmy na raty 0%, nie zaciągaliśmy zobowiązań i wszelkie rachunki płaciliśmy terminowo, najprawdopodobniej doszło do pomyłki. Niezwłocznie skontaktujmy się z infolinią i zażądajmy wyjaśnień – skąd pochodzi dług, na jaką kwotę opiewa i kiedy doszło do rzekomej transakcji. Może się okazać, że faktycznie doszło do czeskiego błędu i list trafił do Anny Nowak z Rdestowej w Warszawie, zamiast do Anny Nowik z Agrestowej. Jest to jednak znakomita mniejszość przypadków i o wiele bardziej prawdopodobnym jest, że padliśmy ofiarą kradzieży danych i wyłudzenia jak np w przypadku zgubienia dowodu osobistego. Jeśli dług faktycznie istnieje i dane się zgadzają, kategorycznie odmówmy uznania zadłużenia i poinformujmy o zaistniałej sytuacji służby mundurowe. Jednocześnie wywierajmy presję na Intrum Justitia, by dołożyły wszelkich starań ze swojej strony w celu ustalenia faktów.