Średnia krajowa 2021. Ile wynosi średnia krajowa w Polsce?

średnia krajowa 2021

Mierząc poziom dochodów Polaków, stosuje się szereg rozmaitych wskaźników i dokonuje wielu obliczeń. Jedną z najchętniej wyliczanych statystyk jest średnia krajowa, czyli uogólniony poziom zarobków ogółu pracujących. Choć jest to bardzo chętnie przytaczany współczynnik, nie zawsze odwzorowuje on realia zatrudnienia panujące na rynku. Czym jest średnia krajowa, jak ją wyliczyć, kiedy współczynnik ten się nie sprawdza i ile wynosi poziom średnich zarobków w Polsce w 2021 roku?

Średnia krajowa wynosi: 5125 PLN brutto, czyli nieco ponad 3700 PLN netto. 

Czym jest średnia krajowa i dlaczego się ją oblicza?

Średnia krajowa jest współczynnikiem statystycznym, który w teorii pokazuje, jak wyglądają przeciętne zarobki osób zatrudnionych na umowie o pracę w gospodarce narodowej. Jest to dana niezwykle chętnie używana w debatach politycznych, ekonomicznych i społecznych, gdyż za jej pomocą zwyczajowo obrazuje się średniomiesięczne wynagrodzenie Polaków. Należy jednak wziąć na poprawkę fakt, że do średniej krajowej nie wlicza się pensji samozatrudnionych, pracowników sfery budżetowej (np. policjantów, pracowników urzędów skarbowych, żołnierzy) oraz osób zatrudnionych w mikro- i małych firmach (o strukturze zatrudnienia poniżej 9 osób). Zabieg ten jest oczywiście celowy i świadomy – w teorii zamiarem ukazania średniej krajowej jest prezentacja wynagrodzeń w firmach mających największy wpływ na gospodarkę. Patrząc na to praktycznie, wyłącza się ponad 3 miliony osób samozatrudnionych, małe firmy stanowiące blisko połowę wszystkich przedsiębiorstw w Polsce oraz sektor budżetowy z zatrudnieniem w okolicy 2 milionów osób.

Jak obliczyć średnią krajową?

Obliczenia średniej krajowej jest stosunkowo proste – najtrudniejsze jest wyznaczenie badanej grupy i zebranie informacji od osób objętych badaniem. Pod uwagę bierze się liczbę osób, która wchodzi w skład grupy oraz sumę ich wynagrodzeń. Następnie suma wynagrodzeń dzielona jest przez liczbę osób – w ten sposób uzyskuje się średnią krajową. Ważne jest, by trzymać się jednolitych, ściśle wytyczonych kryteriów – przede wszystkim nie można mieszać zarobków wyrażanych w kwocie brutto z wynagrodzeniem „na rękę”. Nie należy także uwzględniać osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych (np. na umowie zlecenie), gdyż ich poziom danin publicznych różni się od oskładkowania umów o pracę. Co do samej struktury zarobków, wlicza się tylko to, co faktycznie zarabiane jest jako zatrudnienie – do średniej krajowej nie będzie więc liczony majątek pochodzący z kredytu gotówkowego czy środki finansowe uzyskiwane w ramach świadczeń socjalnych (np. 500+). Należy jednak mieć na uwadze, że do średniej krajowej wlicza się zarówno comiesięczne pensje pracowników szeregowych w okolicy najniższej krajowej, jak również wynagrodzenia prezesów i członków zarządu, które w niektórych sytuacjach sięgają sześciocyfrowych sum. Taki stan rzeczy w istotny sposób wpływa na obraz średniej krajowej w Polsce w 2021 roku.

Jaka jest średnia krajowa w 2021 roku w Polsce?

Aby znaleźć tę informację, warto odwiedzić stronę Głównego Urzędu Statycznego, który regularnie publikuje informacje na temat średniej krajowej w Polsce. Według najnowszego obwieszczenia z dnia 12.05.2021 roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce w 1. kwartale 2021 roku wyniosło 5681,56 PLN brutto, czyli około 4091 PLN netto. Jest to więc kwota wyższa o ponad 200 PLN w zestawieniu kwartał do kwartału, bowiem średnie wynagrodzenie w Polsce w 4. kwartale 2020 roku wynosiło 5457,98 PLN. Analizując zmianę rok do roku również widać poprawę: w 1. kwartale 2020 roku średnia krajowa w Polsce wyniosła 5331,47 PLN, co daje różnicę około 350 PLN.

Spodziewać się można, że kwota wskazana przez GUS to realny poziom przeciętnych zarobków – w końcu wskazuje na to jeden z członów nazwy, czyli „średnia”. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna: 4 na 5 Polaków realnie zarabia mniej, niż wykazuje Główny Urząd Statystyczny. Analiza SpotData z sierpnia 2019 roku pokazała, że tylko 17% Polaków zarabia więcej lub równo ze średnią krajową, która na tamten moment wyniosła 5125 PLN brutto, czyli nieco ponad 3700 PLN netto. 

Czy średnia krajowa zawsze odzwierciedla realia?

Choć wiele osób zapatruje się na średnią krajową analizując swoje zarobki, nie można powiedzieć, że ta statystyka jest wolna od przekłamań. Bardzo często kilku najlepiej zarabiających pracowników jest w stanie przesłonić obraz zarobków setek innych osób. Dobitnie pokaże to przykład zespołu koszykarskiego, w którym przeanalizujemy „pasek płacowy” pracowników zróżnicowanych szczebli. Załóżmy, że w zespole koszykarskim Super Pożyczka Warszawa pracę znalazło 130 osób, a struktura zatrudnienia i zarobków netto wygląda następująco:

  • Personel niewykwalifikowany: 40 osób zarabiających po 2500 PLN
  • Personel techniczny: 30 osób zarabiających po 3200 PLN
  • Personel HR: 10 osób zarabiających po 3500 PLN
  • Personel marketingu: 15 osób zarabiających po 3900 PLN
  • Sztab medyczny: 10 osób zarabiających po 7000 PLN
  • Sztab trenerski: 5 osób zarabiających po 8000 PLN
  • Główny trener: 1 osoba zarabiająca 25000 PLN
  • Członkowie zarządu: 3 osoby zarabiające 30000 PLN
  • Prezes klubu: 1 osoba zarabiająca 35000 PLN
  • Zawodnicy niższej rangi: 8 osób zarabiających po 75000 PLN
  • Zawodnicy wysokiej rangi: 6 osób zarabiających po 120000 PLN
  • Gwiazda zespołu: 1 osoba zarabiająca 250000 PLN   

Widzimy, że zdecydowana większość osób zarabia mniej niż 4000 PLN na rękę, tymczasem wyliczając średnią otrzymujemy dwucyfrową kwotę – i to niemałą. Dzieląc sumę miesięcznych wypłat (2 084 500 PLN) przez liczbę zatrudnionych (130 osób) otrzymujemy średnie wynagrodzenie w okolicy 16035 PLN. Pułap tej średniej osiąga jedynie 20 osób, pozostałe 110 osób nigdy nawet nie widziało na swoim koncie pięciocyfrowego przelewu. Dlaczego więc uzyskaliśmy tak przekłamany obraz? Za owe zaburzenia odpowiadają zawodnicy, których zarobki zdecydowanie przewyższają wynagrodzenia osób wewnątrz klubu: personelu niewykwalifikowanego, technicznego, HR i marketingu. Można także zaobserwować skrajną zmienną w postaci gwiazdy zespołu, którą w statystyce nazywa się „outlierem” – jest to anomalia, wartość tak wysoka, że zdecydowanie „wybija się” przed szereg pozostałych wartości. Usuwając tę wartość, uzyskalibyśmy znacznie niższą średnią, która wyniosłaby 14220 PLN, co daje blisko 2000 PLN różnicy.

Alternatywa dla wyliczania średniej – mediana i dominanta

Sposobów na „przekłamanie” średniego poziomu wynagrodzeń jest wiele – wystarczy dodanie wyrazistego outliera, o którym wspomnieliśmy w poprzednim akapicie. Potrzebna jest więc inna miara, która będzie o wiele mniej wrażliwa na skrajne sytuacje i o wiele realniej ukaże faktyczny stan zarobkowy w państwie. Mając powyższe na uwadze, statystycy posługują się także dwoma innymi formami mierzenia poziomu wynagrodzeń. Pierwszy z nich to mediana, czyli określenie dokładnie środkowej wartości w taki sposób, że 50% analizowanych osób zarabia więcej niż wskazana wartość, a 50% osób zarabia mniej. Ten wskaźnik jest o tyle niewrażliwy, że w przypadku licznej grupy A dodanie jakiejkolwiek anormalnej wartości nie powinno spowodować przesunięcia w wyznaczeniu mediany. Drugą formą jest dominanta, czyli wskazanie tej wartości, która najczęściej pojawia się w analizowanym zbiorze – tutaj także dodanie outlierów nie zaburzy wartości dominującej. Powróćmy więc do naszego przykładowego zespołu koszykarskiego i ponownie przeanalizujmy wartości zarobków. Szeregując pasek zarobków, uzyskujemy następujące wartości:

  • Średnia: 16035 PLN
  • Mediana: 3200 PLN
  • Dominanta: 2500 PLN

Choć różnica pomiędzy średnią a dwiema pozostałymi wartościami jest niebotyczna, to nie sposób się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że mediana i dominanta lepiej oddają realne zarobki. Możemy żałować, że GUS aktualizuje średnią krajową w systemie miesięcznym, a medianę tylko raz na dwa lata, gdyż zestawienie obu wartości mogłoby być o wiele bardziej miarodajne. Patrząc na archiwalny wpis dowiadujemy się, że w lutym 2020 roku przy średnich zarobkach brutto na poziomie 5004 PLN, mediana wyniosła raptem 4095 PLN. Dominanty z uwagi na ogrom próby badawczej nie wyznacza się na podstawie „twardych danych”, a jedynie szacuje się – owe szacunki zazwyczaj oscylują wokół najniższej krajowej.

Tomasz Marczewski
Tomasz Marczewski
Specjalista SEM i SEO. Jego celem jest pomagać osobom zadłużonym i dostarczać im odpowiedzi na wszystkie pytania związane z finansami osobistymi. Pasjonat podróży, motoryzacji i technologii blockchain. Zobacz pozostałe artykuły autora

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Podobne artykuły