Raty 0% i pierwsza rata gratis – czy to się opłaca

pierwsza rata gratis

Gdy myślimy o zakupie droższego sprzętu RTV AGD, wyposażenie domu lub smartfona, niejednokrotnie chcemy rozłożyć koszt na dłuższy czas. Zakupy na raty są w końcu znane nie od dziś – każdy zna płynące z nich korzyści. Czasem w sklepach stacjonarnych i w Internecie napotykamy na reklamę, która wygląda bardzo atrakcyjnie. Raty 0% i pierwsza rata gratis – brzmi nieźle, prawda? Postaramy się jednak zastanowić, czy jest to naprawdę tak dobra oferta. Gdzie w tej całej “układance” podział się zysk banku lub firmy pożyczkowej? Zapraszamy do dzisiejszego poradnika.

Pierwsza rata gratis, raty 0% i inne promocje

Promocyjne raty 0% w elektromarkecie od dawna nie są już dla nikogo żadną nowością. Proponują je największe sklepy z elektroniką, sklepy komputerowe, ale również z wyposażeniem domu, meblami i innymi towarami. Dla klienta taka promocja wygląda bardzo kusząco. Dzielimy cenę produktu (lub kilku produktów, jeśli robimy “większe zakupy”) na określoną liczbę rat (np. 10, 20, a czasem nawet 40 lub 50) – otrzymana wartość to nasza miesięczna rata. W przypadku takich promocji RRSO wynosi 0%, co wydaje się świetną ofertą.

Dlaczego biorąc pożyczkę warto patrzeć na RRSO?

Aby ze sobą konkurować kolejne sklepy rozszerzają jednak promocję z ratami 0%. Coraz częściej klienci mogą też liczyć na pierwszą ratę gratis. Nie dość, że nic nie płacimy za rozłożenie na raty, to jeszcze zyskujemy – to dopiero atrakcyjna propozycja! Jest jednak pewien haczyk. Chodzi oczywiście o cenę produktu w danym sklepie. Jeżeli jest naprawdę atrakcyjna, raty 0% i pierwsza rata gratis będą się opłacały. Jeżeli natomiast w innych sklepach (bez “darmowych” rat) produkt jest tańszy – być może to tam warto dokonać zakupu. Niejednokrotnie nawet po skorzystaniu z kredytu gotówkowego, który jest oprocentowany, finalnie zapłacimy mniej.

Cała prawda o ratach 0%

Nie ulega wątpliwości, że zakupy ratalne są bardzo korzystne. Dzięki nim nie musimy mieć w końcu całej kwoty potrzebnej do opłacenia jakiegoś produktu lub usługi. Jako klient możemy więc od razu cieszyć się z towaru i używać go, bez konieczności kilkumiesięcznego oszczędzania pieniędzy. Warto jednak zastanowić się, czy raty 0% oferowane w sklepie rzeczywiście są tak korzystne i “darmowe”. Przede wszystkim  już w tym momencie warto zaznaczyć, że w dzisiejszych rozważaniach za raty zero uznajemy te z RRSO równym 0%. Niekiedy bowiem pożyczka lub kredyt rzeczywiście nie mają oprocentowania, ale musimy zapłacić prowizję, czy też marżę.

Oprocentowanie nominalne jest niższe, niż RRSO - dlaczego?

W zdecydowanej większości przypadków w rzeczywistości to nie sklep oferuje nam raty. Najczęściej korzystamy bowiem z usług jednego z banków lub firm pożyczkowych – partnerów sklepu. Czy potrafisz wyobrazić sobie, aby takie firmy prowadziły w tej sytuacji działalność charytatywną? Czy możliwe jest, aby bank proponował klientom sklepu darmowe pożyczki lub kredyty? Jak łatwo się domyślić – odpowiedź na oba pytania nie jest twierdząca…

W przypadku, kiedy chcemy skorzystać z pożyczki ratalnej lub kredytu, ale oddajemy jedynie pożyczoną kwotę, prawdopodobnie to sklep ponosi jakieś koszty. To one są wynagrodzeniem firmy pożyczkowej lub banku. Oznacza to, że sklep dzieli się swoim zyskiem z pożyczkodawcą. Firma pożyczkowa zarobi na sprzedaży swojego produktu, sklep z kolei daje klientom możliwość rozłożenia spłaty na długi okres. A klient jest zadowolony, bo nie musi płacić całej kwoty od razu. W teorii wszystkim się to opłaca. Niestety- warto jednak dobrze przyjrzeć się cenom produktów w takim sklepie. Nierzadko są po prostu zauważalnie wyższe od ceny w sklepach, gdzie nie ma pierwszej raty gratis, czy rat 0%.

Uważaj na “oszukane” raty 0%

Inną sytuacją jest oferowanie przez sklep rat 0%, które w rzeczywistości wiążą się z kosztami dla klienta. Niekiedy, jak już wspomnieliśmy, co prawda nie ma oprocentowania, ale zapłacimy prowizję lub inną opłatę. Z tego względu zawsze warto patrzeć na parametr pożyczki lub kredytu, jakim jest RRSO. Jeśli wynosi 0%, rzeczywiście oddamy tylko pożyczoną kwotę.

Sklepy prześcigają się w promocjach, stąd “pierwsza rata gratis”

W momencie, kiedy już większość dużych sklepów proponowało klientom raty 0% (choć czasem z ukrytymi kosztami i opłatami), sprzedawcy poszli o krok dalej. W promocjach związanych z ratami wyspecjalizowały się w szczególności elektromarkety, jak Media Markt, RTV Euro AGD, czy nie działający już na naszym rynku Saturn. Poza ratami zero coraz częściej widzimy dziś promocję “pierwsza rata gratis”, czy też “pierwszą ratę zapłacimy za Ciebie”. Jak łatwo można wyliczyć okazuje się, że kupując sprzęt na raty zapłacimy mniej, niż płacąc pełną kwotę przy kasie. Co oznacza to dla nas w praktyce? Wygląda na to, że w cenie produktu “ukryta” jest jakaś marża, którą może dostać pośrednik finansowy, udzielający pożyczki lub kredytu. Trudno spodziewać się więc, aby w takim sklepie ceny produktów były najniższe na rynku. Oznaczałoby to bowiem dla sklepu stratę.

Czasem jednak promocja “raty 0% i pierwsza rata gratis” będzie dla nas bardzo opłacalna. Będzie tak oczywiście w momencie, gdy znajdziemy produkt w niskiej cenie w porównaniu z konkurencyjnymi sklepami. W tej sytuacji skorzystanie z dodatkowych promocji oznacza, że znaleźliśmy prawdziwą rynkową okazję.

Dziś doszło do tak mocnej konkurencji między dużymi sklepami, że niektóre oferują nawet dwie pierwsze raty gratis. Czasem promocja ta łączy się również z odroczeniem terminu pierwszej płatności, nierzadko nawet o kilka miesięcy. Niekiedy taka promocja jest natomiast ograniczona tylko do konkretnych produktów.

Wakacje na raty

Co warto wiedzieć o promocji z pierwszą ratą gratis?

Przeglądając informacje o promocji tego typu możemy dojść do kilku wniosków. Przede wszystkim, jako klient korzystający z zakupów na raty mamy umowę z bankiem, nie ze sklepem. To bank udziela w końcu kredytem. Mimo promocji pierwsza rata gratis, w umowie kredytowej najczęściej widnieje też pełna kwota – cena produktu bez rabatów. To, że sklep zapłacić pierwszą ratę gratis należy więc uznać za rozliczenie między nim a bankiem.

Warto upewnić się, że kwoty wynikające z promocji (np. 40 rat 0% i pierwsza rata gratis) pokrywają się z zapisami w umowie kredytowej. Wszelkie niedomówienia ustalić jeszcze przed podpisaniem dokumentów. Jeżeli sklep nie zapłaciłby więc naszej “pierwszej raty gratis”, odpowiedzialność ciążyła więc na nas. Taką sytuację zapewne możemy jednak uznać raczej za wyjątkowe niedopatrzenie ze strony sklepu. Raczej nie spotkamy się z nią korzystając z usług dużych sklepów o uznanej marce.

Powinniśmy wiedzieć, że korzystanie z promocji ratalnej 0% z pierwszą ratą gratis (a także bez niej) jest niezłym sposobem na poprawienie swojej historii kredytowej. Możemy nawet spłacić całe zadłużenie od razu, na przykład wraz z pierwszą ratą. Takie rozwiązanie przyda się w szczególności osobom młodym, nie korzystającym dotąd z pożyczek i kredytów.

Pierwsza rata gratis oznacza też, że możemy kupić produkt o kilka procent taniej. W poniższej tabeli zobaczysz, jaką wysokość ma rabat przy takiej promocji:

Liczba ratPierwsza rata gratis – ile oszczędzasz?Dwie pierwsze raty gratis – ile oszczędzasz?
205%10%
303,33%6,67%
402,5%5%
502%4%

Kilka procent oszczędności przy cenach produktów sięgających kilku-kilkunastu tysięcy złotych mogą się przekładać na spore oszczędności. Na plus działa też fakt, że promocja nierzadko łączy się też z innymi. Warto więc dobrze policzyć ,ile łącznie zapłacimy za produkt i jaka będzie wysokość pojedynczej raty.

Jak raty wpływają na zdolność kredytową?

Czy lepiej wybrać raty w sklepie, czy samemu wziąć kredyt na dowolny cel?

Zanim przejdziemy do podsumowania dzisiejszego poradnika odpowiedzmy na kluczowe pytanie. Czy raty zero i pierwsza rata gratis sprawiają, że warto skorzystać z oferty danego sklepu? Jeśli i tak planujesz w nim zakupy – to oczywiście doskonały pomysł. Na opłaceniu pierwszej raty lub dwóch przez sklep zarobisz – oszczędność wyniesie od 2 do nawet 7-10%. Samo rozłożenie zakupu na raty zero również jest korzystne, jeśli raty rzeczywiście mają RRSO równe 0%. Wtedy możesz po prostu od razu spłacić zobowiązanie, aby poprawić swoją historię i zdolność kredytową. Możesz też cieszyć się rozbiciem kosztów na długi czas bez dodatkowych odsetek.

Warto jednak sprawdzić też, ile konkretny produkt, który Cię interesuje, kosztuje w innych sklepach. Jeśli znajdziesz go taniej – poszukaj zewnętrznego finansowania. Myśląc o kupnie na raty możesz wybrać kredyt gotówkowy, pożyczkę przez Internet lub opłacić zakup kartą kredytową. Sprawdź związane z tym koszty i odsetki. Ostatecznie wybierz opcję, która będzie Ci się bardziej opłacała.

Pamiętaj, że zakupy na raty 0% w sklepie, czasem z pierwszą ratą gratis, wcale nie muszą być bardziej wygodne. Trzeba liczyć się z wymaganiami instytucji udzielającej kredytu. Nierzadko musimy dostarczyć zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu. Bank może też wymagać bardzo dobrej historii kredytowej, a dziś nie każdy ją ma. Znacznie prościej jest natomiast otrzymać zgodę na szybką pożyczkę online w 15 minut. Możesz o nią wnioskować wygodnie, bez wychodzenia z domu. Mając już środki na koncie możesz poszukać produktu, który chcesz kupić.

Podsumowanie artykułu

Podsumowując – raty zero i pierwsza rata gratis to ciekawe promocje. Spotkamy je w wielu sklepach, przeważnie dużych elektromarketach, sklepach RTV i AGD, a także sklepach z meblami i wyposażeniem domu. Dzięki rozłożeniu na raty zakup jest o wiele mniejszym obciążeniem dla budżetu. Warto natomiast pamiętać o tym, że nie musisz w jednym miejscu kupować produktu i szukać dla niego finansowania. Nie zawsze jest to najbardziej opłacalne. Raty zero często i tak wiążą się w końcu z zarobkiem banku. To samo dotyczy zresztą pierwszej raty gratis. W obu przypadkach ich koszt może być więc po prostu “ukryty” w cenie towaru. Często więc lepszą opcją będzie znalezienie najtańszego sprzedawcy oferującego dany sprzęt. Wtedy – chcąc zapłacić za towar w ratach – po prostu poszukaj na własną rękę kredytu lub pożyczki. Pieniądze z kredytu na dowolny cel możemy wydać także na taki zakup.

Najczęściej zadawane pytania

Czy pierwsza rata gratis się opłaca?

Taka promocja często pozwala zaoszczędzić kilka procent. Opłaca się jednak pod warunkiem, że wyjściowa cena produktu jest konkurencyjna.

Ile kosztują raty zero?

Prawdziwe raty zero mają RRSO równe 0%. Warto upewnić się, jakie są opłaty związane z ratami. Niekiedy mimo zerowego oprocentowania musimy bowiem zapłacić prowizję, czy dokupić ubezpieczenie spłaty.

Raty zero czy pożyczka online?

Przed podjęciem decyzji o zakupie na raty zero (lub z pierwszą ratą gratis) warto porównać warunki z tym, co oferują inne sklepy. Czasem interesujący nas produkt jest w innym miejscu tańszy, wtedy być może samodzielne znalezienie kredytu lub pożyczki jest tańszą opcją.

Czym jest pierwsza rata gratis?

Taka promocja jest coraz częściej spotykana w sklepach z “ratami 0%”. Rozkładamy spłatę na 30, czy 40 rat, a pierwszą z nich płaci sprzedawca.

Źródło:

  1. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/promocje-raty-0-proc,70,0,2410566.html
  2. https://www.euro.com.pl/artykuly/wszystkie/artykul-jak-dziala-rata-gratis.bhtml
  3. https://subiektywnieofinansach.pl/piec-waznych-rzeczy-raty-zero-procent/
Jaku Bielecki
Jakub Bielecki
Zafascynowany ekonomią, gospodarką i polityką. Interesuje się najnowszymi trendami, a także zmianami w prawie wpływającymi na sektor finansów. Stale poszerza wiedzę, która pozwala mu na profesjonalne doradztwo. Na co dzień korzysta z najlepszych rozwiązań i możliwości dostępnych w zakresie finansów osobistych i inwestycji. Poza ekonomią interesuje się nowymi technologiami, muzyką i podróżami. Zobacz pozostałe artykuły autora

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Podobne artykuły