Czy kiedykolwiek byłeś w sytuacji, w której znalazłeś niezbędny lub wymarzony przedmiot, a tymczasowe braki gotówki uniemożliwiły Ci zrealizowanie zakupu? Wiele osób może sobie przypomnieć przynajmniej jedno takie zdarzenie, w której musiał albo zrezygnować z kupna, albo znaleźć tańszą alternatywę. Obecne usługi finansowe i technologia informatyczna pozwoliła stworzyć ciekawe rozwiązanie pozwalające „zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko”. Jest nim PayPo, czyli system oferujący odroczenie płatności, który pokrótce omówimy w poniższym wpisie.
PayPo – co wiemy o firmie?
PayPo to przedsiębiorstwo fintechowe, czyli łączące w sobie usługi finansowe w technologii zdigitalizowanej. Założone zostało w 2017 roku w Warszawie, a jego pierwszym hasłem przewodnim było „Kupujesz, ale nie płacisz, bo płacisz później”. Ten claim zawiera w sobie istotę działania przedsiębiorstwa, czyli odraczanie płatności w wygodny dla użytkownika sposób. Poza komfortem użytkowania istotne jest także bezpieczeństwo każdego etapu rozliczania finansowego. Potwierdza to nie tylko certyfikat SSL, który szyfruje i zabezpiecza proces płatności, ale także przynależność do ZPF. Wspomniany ZPF, czyli Związek Przedsiębiorstw Finansowych sprawuje nadzór i udziela rekomendacji w zakresie dobrych praktyk i należytego postępowania.
Obecnie, po niespełna 5 latach istnienia na rynku, PayPo może mówić o sukcesie za sprawą swojej popularności. Liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła 600.000, którzy to dokonali kilku milionów transakcji. Do współpracy z PayPo przystąpiło blisko 25.000 przedsiębiorców i sklepów e-commerce, a wśród nich znajdziemy takie marki, jak:
- Leroy Merlin;
- CCC;
- Media Expert;
- Sephora;
- Empik;
- W. Kruk;
- NeoNail;
- 5. 10. 15.;
- Big Star;
- Czytam.pl.
Można więc śmiało stwierdzić, że niemal każda branża ma swojego przedstawiciela: od budowlanej przez elektroniczą aż do beauty i odzieżowej. Wpływa to nie tylko na wygodę użytkowników, ale także na renomę i zaufanie do samego przedsiębiorstwa.
Recenzja usług PayPo
Usługę PayPo należy zrecenzować dwojako – z jednej strony mamy stronę internetową, gdzie możemy zweryfikować nasze saldo oraz historię zakupów. Z drugiej zaś trzeba zwrócić uwagę na sam proces zlecania zapłaty w wybranym sklepie internetowym. Zacznijmy od strony internetowej, która tak naprawdę stanowi punkt wyjścia do korzystania z dodatkowych środków. Pierwszym krokiem jest oczywiście rejestracja, o której więcej napiszemy w akapicie „Kto może skorzystać z usług PayPo?”. Po pomyślnej weryfikacji zostaniemy przeniesieni do Panelu Klienta, czyli całego centrum informacyjnego. Zobaczymy tam aktualne saldo, bieżące zadłużenie (o ile takowe występuje) oraz historię zakupów. Nieco niżej znajduje się lista sklepów, które współpracują z PayPo.
Druga część funkcjonalności PayPo ujawnia się dopiero w momencie potwierdzania płatności za zakupy. Każdy sklep internetowy po złożeniu zamówienia będzie wymagać wyboru formy płatności. O ile nie wskażemy przesyłki za pobraniem, będziemy mogli zadecydować o sposobie zapłaty. W sklepach partnerskich – poza standardowymi opcjami – będzie dostępny kafelek PayPo podpisany „Zapłać za 30 dni”. Klikając na niego, zostajemy błyskawicznie przeniesieni do strony logowania do swojego konta PayPo. Po zalogowaniu możliwe będzie sfinalizowanie transakcji pożyczonymi środkami. Całość przebiega płynnie i – co najważniejsze – całkowicie bezpiecznie.
Jak wziąć pożyczkę z PayPo?
Zanim opiszemy właściwy proces zadłużania się u PayPo, należy nadmienić, że firma ta nie udziela klasycznie rozumianych chwilówek online. Jest to wirtualna portmonetka, działająca nieco na zasadzie linii debetowej. Jeśli spłacimy ją w terminie, nie ponosimy dodatkowych kosztów, jeśli zaś przekroczymy 30-dniowy termin, naliczona zostanie prowizja. Przechodząc do właściwego pytania – o możliwości skorzystania z przyznanych środków zostaniemy automatycznie poinformowani przez e-sklep. Charakterystyczne logo PayPo – trzy różnokolorowe kwadraty – zauważyć można w coraz większej liczbie sklepów internetowych. Pojawia się ono w momencie wybierania płatności za e-zakupy, obok tak renomowanych pozycji jak BLIK, przelew Blue Cash czy Masterpass.
Po kliknięciu zostajemy przeniesieni do strony logowania, gdzie można zweryfikować dostępne środki i zlecić zapłatę za zakupy. Jeżeli nie mamy wystarczających środków lub nie spłaciliśmy poprzedniego długu, nie będziemy mogli skorzystać z wirtualnej portmonetki. Jeżeli natomiast kwota zakupu mieści się w ramach przyznanego limitu, z powodzeniem możemy kliknąć w kafelek PayPo. Wybierając tę opcję, PayPo zapłaci za nasze zamówienie, zaś my będziemy mieli 30 dni na zwrócenie równowartości zakupu. Jeśli termin ten przekroczymy, płatność zostanie rozbita na cztery równe raty miesięczne ze zmiennym RRSO. Ostateczne koszty takiej pożyczki zależne są między innymi od aktualnej promocji, indywidualnej oferty czy sklepu, w którym kupowaliśmy towar. Alterntywą dla PayPo są raty 0% w sieciach sklepów elektronicznych.
Kto może skorzystać z usług PayPo?
Jak każda inna firma użyczająca środków finansowych, PayPo ma swoje ograniczenia i restrykcje wobec potencjalnych klientów. Te jednak – w porównaniu z innymi przedstawicielami sektora pozabankowego – nie należą do szczególnie wygórowanych. Aby móc skorzystać z usług PayPo, należy… posiadać aktywne konto PayPo z wolnymi środkami. Nie trzeba składać dodatkowych wniosków, przedstawiać zaświadczeń o dochodach czy też wykonywać przelewów weryfikacyjnych. Co bardziej dociekliwi będą się zastanawiać, kto może założyć konto w PayPo, by skorzystać z ich usług. Tutaj już obowiązują pewne limity, których warto być świadomym. Aby założyć konto w PayPo, trzeba spełnić łącznie poniższe warunki:
- Ukończony 18 rok życia;
- Posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych;
- Legitymowanie się ważnym dowodem osobistym;
- Posiadanie aktywnego adresu e-mail;
- Posiadanie numeru telefonu komórkowego u polskiego operatora;
- Posiadanie rachunku bankowego założonego na dane przedłożone do PayPo;
Warunki są proste, co więcej – nie ma żadnej wzmianki o braku zobowiązań, zaległości czy egzekucji komorniczej. Oznacza to, że nawet zadłużone osoby mogą starać się o przyznanie środków w ramach PayPo. Sama procedura weryfikacyjna trwa nie więcej niż 2-3 minuty, po której otrzymujemy e-mail aktywujący konto.
Opinie o firmie PayPo
Przeglądając opinie w internetowej wizytówce przedsiębiorstwa, można zobaczyć całkiem niezłą średnią: 4,2 gwiazdki na 5. Czy to jednak oznacza, że bezspornie są to usługi finansowe warte polecenia? Nie jesteśmy pewni – pewną konsternację wzbudziło kilkanaście bliźniaczo podobnych, pięciogwiazdkowych ocen. Co więcej, te komentarze pochodzą z kont, które mają nie więcej niż kilka opinii zamieszczonych w Internecie. Nasuwa to pewne skojarzenia z kupionymi opiniami, jednak absolutnie nie chcemy posądzać firmy o takie zagrywki.
Odsiewając te wątpliwe komentarze, widzimy ogólne zadowolenie z idei usługi oraz fachowej pomocy. Na pochwałę zasługuje szybkie rozpatrywanie wniosku – od rejestracji do otrzymania środków upływa mniej niż 5 minut. Negatywne komentarze z kolei podkreślają szereg komplikacji i problemów z odzyskaniem pieniędzy po zwrocie towaru. Biorąc jednak pod uwagę ogólną funkcjonalność systemu z czystym sumieniem możemy wystawić solidne 4 gwiazdki na 5. Minus jedna gwiazdka z uwagi na powtarzające się komentarze na temat problemów ze zwrotami. Wolimy być ostrożni w naszym osądzie i dać wiarę kilkunastu rozczarowanym osobom.
Jestem rozczarowana współpracą z paypo. Korzystałam przez wiele lat, wszystkie zobowiązania spłacałam w terminie, nagle nie wiadomo z jakich powodów zażądano ode mnie dodatkowego uwierzytelnienia. Poczułam się zlekceważona, wiec odradzam firmę
Mam podobne doświadczenie. Nigdy nie zalegałam z płatnościami, często zwracałam zamawiane towary więc nie musiałam angażować swoich środków pieniężnych a teraz zażądano oświadczenia o dochodach oraz potwierdzenie przelewu wynagrodzenia od pracodawcy z trzech ostatnich miesięcy. Trudno
Nigdy nie spózniłam się z płatnośćiami, korzystałam często z Paypo. Obecnie odmowa i odmowa. Stracą wielu klientów.
Paypo zmienił regulamin od końca sierpnia (dostowanie do wymogów prawnych) i paypo teraz sprawdza bazy KRD, ERIF i CRIF podczas zakupów. Wielu ludzi ma odmowy, więc już przestało być tam tak kolorowo, że ze wpisem w KRD można było zrobić małe odroczone zakupy.
Niestety od września Paypo sprawdza KRD itp, więc już nie zrobisz zakupów jeśli gdzieś jesteś wpisany. Koniec Paypo jako znaliśmy
.
Robię od dłuższego czasu zakupy z których jestem zadowolona. Jest to bardzo dobra forma płatności ,która pomaga mi w trudnych chwilam.Pozdrawiam PayPo.
Drugi raz próbuje skorzystać i nie mogę. Każą mi przesłąć sobie 1 zł w celu werfykacji. Już 2 zł przesłałem i nic. Nie polecam. Ja mam dosyć. Terzeci raz nie próbuję! Strata czasu. I spróbujeci dodzwonić się w celu wyjaśnmienia sprawy… życzę powodzenia.
Tak, może ale doliczają sobie koszty dodatkowe przy płatnościach na raty, przy 760 doliczyli az 150 zł dodatkowo. Średnio trochę.
Na głównej stronie najpierw -Brawo, nie masz żadnych zaległości, a poniżej coś takiego:
Uwaga!
Twoja sprawa znajduje się na etapie sądowym, co może wiązać się z powstaniem dodatkowych kosztów. Informację na temat aktualnego salda uzyskasz kontaktując się z działem windykacji pod numerem 22 380 59 92 lub mailowo: platnosci@paypo.pl
Sprawnie i fajnie to działa. Jak na płatność odroczoną to PayPo mają wyjątkową opcję spłaty ratalnej, za co daję ogromny plus.
pay po jako orodukt Ok dopóki nie będziesz miał problemów ze spłatą… pomimo tragicznej sytuacji osobistej rak 4 stopnia, brak środków do utrzymania oraz pomimo spłaty całości zobowiązania… absolutnie nie chcą słyszeć o umorzeniu kosztów 290 pln windykacji, która została podjęta bezcelowo ponieważ spalta całości nastąpiła pomimo braku odezwy od komornika.. Także w razie czego lepiej się dwa razy zastanowić… w trudnej sytuacji są bezzwgledni…
po jakim czasie od niezapłacenia rat weszla firma windykacyjne?
Często korzystam z paypo i jestem zadowolona, wszystko działa bez problemu, szybko i łatwo. Bardzo doceniam te opcje platnosci.
Ja jak korzystam z platnosci odroczonej to wybieram paypo, najbezpieczniejsza i najbardziej rozbudowana forma płatności obecnie na rynku. Można spłacić zobowiązanie w ciągu 30 dni albo w ratach:)
Witam,ja zrobiłam pierwszy zakup i zablokowano mi limit, wymagają oświadczenia o zarobkach. Dodam,że mam jeszcze kilka dni na zapłacenie zakupów. Mam oświadczenie odesłać mailem. Czy ktoś miał taką sytuacje?
Ja, i nie zamierzam nic wysyłać, oczywiście wiedząc że tym samym nie skorzystam już z paypo.
Paypo zawsze bezproblemowo śmiga i ratuje w sytuacjach kiedy gotówki brak i chyba jako jedyny dostawcy płatności odroczonej mają opcję płatności w ratach
a według mnie lepsze jest Twisto. Próbowałam jednego i drugiego i obecnie mam Twisto właśnie. Jasne i korzstne warunki, prosta rejestracja. Bardzo dobry termin spłaty pieniędzy. Według mnie same plusy.
Aplikacja na telefon bardzo pomaga w ogarnięciu i pilnowaniu wydatków
Mi tam paypo zawsze się super sprawdza, bo nierzadko robię jakieś zakupy, na które akurat brak mi kasy, a tu łatwo mogę sobie płacić w ratach nawet.
Fajnie działa, bardzo przydatna ta opcja. Szczerze polecam!
Jak tylko mam opcje, to korzystam z paypo. Bardzo korzystnie na tym wychodzę – mogę zaoszczędzić więcej kasy w miesiącu, bo oni mają opcję spłaty w ratach:)
robie zakupy od sierpnia. splacam na bieżąco. mam brak limitu poniewaz wymagaja oświadczenie o zarobkach. to jakis absurd. na co im takie rzeczy.
splace reszte i rezygnuje niestety.
Bardzo podoba mi sie rozwiązanie płatności odroczonych, ja korzystam z Twisto, bardzo mi się podoba ich apkikacja, wszystko jest pod ręką i zaprezentowane w przystępny sposób
Ja wolę Twisto. Korzystam juz od dawna., Mega bezpieczny i wygodny sposób odroczonych płatności. Zarejestrowałam się zaraz po pierwszych zakupach. Wszystko jest ok. Limit środków mam wystarczająy, spłacam wszystko w terminie. Super dla mnie
Jest spoko 👍
Korzystam z PayPo jak akurat potrzebuję coś mieć na cito, a gotówki mało. Zawsze dobrze mi się sprawdza, do tego jest bezpieczne i błyskawicznie autoryzuje zakup.
Kupuje w paypo od lat i nie bylo dotąd problemu. Zawsze splacalam naleznosci korzystajac z mtransfer i placac karta kredytowa. Nie skutkowalo to zadnymi oplatami i bylo dla mnie bardzo wygodne. Niestety od okolo 2miesiecy zmieniono mtransfer na mBank API, a to juz skutkuje oplata 7% jaka pobiera Bank za platnosc karta kredytowa. Naraza mnie to na niepotrzebne i w sumie calkiem znaczne koszty. Korespondencja z paypo nic pozytywnego nie wniosla, nie zmieniono formy platnosci (z mBank API z powrotem na mTransfer). A niby dbaja o klienta. Klient traci , a paypo nic nie robi w tym temacie. Co jest tym bardziej dziwne,ze zyskuje na tym tylko Bank, paypo teoretycznie nie (chyba, ze sa jakies ukryte zyski). Tylko w gestii Paypo jest ustalenie formy platnosci, takie informacje mam od banku i przelewy 24 ktore splaty obsluguja.
Jestem bardzo rozczarowana podejsciem do stalego klieta, jestem z paypo prawie od poczatku i dotad wspolpraca ukladala sie dobrze. Tłumacza mi namietnie, ze moge przeciez placic z konta albo blikiem, o czym doskonale wiem. Mnie chodzi o mozliwosc splaty naleznosci karta kredytowa (mam takie prawo), a nie chce ponosic kosztów z tego tytulu, a to gwarantuje mi wylacznie splata przez mTransfer. Paypo pozostaje gluche na prosby klienta o ktorego tak „dbaja” ( jak deklaruja). Chyba sie wycofam z Paypo i przejde do konkurencji: np.TWISTO, moze tam bardziej nastawiaja sie na dobro klienta. Musze to koniecznie sprawdzic.
prawo zabrania spłaty kredytu kartą kredytową. Paypo nigdy nie udostępniało takiej formy spłaty.
Przecież w Twisto można spłacać kartą (w tym kredytową)…
Korzystam z paypo jak robię jakieś big zakupy i zawsze się sprawdza doskonale. Raz nawet rozkładałam płatność na raty i bezproblemowo się to odbyło.