Ceny nieruchomości są bardzo wysokie, dlatego spora część osób korzysta z wszelkich dostępnych metod czyniących zakup mniejszym obciążeniem. Jednym z dostępnych działań jest negocjacja ceny mieszkania, dzięki której można zaoszczędzić środki, by następnie przeznaczyć je na inny cel. Nawet najmniejszy upust z ceny może przełożyć się na tysiące zaoszczędzonych złotych, dlatego warto się tym tematem zainteresować. Zobaczmy, w jaki sposób można negocjować cenę mieszkania, aby skutecznie obniżyć cenę zakupu.
Czy można negocjować cenę mieszkania?
Negocjowanie ceny jest nieodłączną częścią sprzedaży prywatnej – dotyczy to zarówno zakupów stacjonarnych, jak i tych przez internet, dokonywanych np. przez serwis OLX. Nieruchomości nie są pod tym względem wyjątkowe, więc negocjacja ceny mieszkania prawie zawsze wchodzi w grę (na rynku wtórnym).
Kluczowe jest tu jednak słowo “prawie”, ponieważ zdarzają się prywatni sprzedawcy, niechętnie podchodzący do kwestii negocjacji. W takim wypadku dobrze będzie rozejrzeć się za alternatywnymi ofertami, które przewidują negocjowanie ceny. Istnieje wówczas szansa na to, że nieruchomość o podobnym metrażu kupimy znacznie taniej.
Jak obniżyć cenę mieszkania? Skuteczne sposoby
- Zrób dobre wrażenie
Przystępując do negocjacji mieszkania, nie warto przechodzić od razu do aspektu jego ceny. Na początku lepiej przedstawić się, uśmiechnąć, a nawet skomplementować mieszkanie. Drugą stroną transakcji również jest zwykły człowiek, więc jeśli zrobimy na nim dobre pierwsze wrażenie, to istnieje znacznie większa szansa, że będzie przychylny naszej propozycji.
- Poznaj realia rynkowe
Przed przystąpieniem do negocjacji, dobrym posunięciem będzie poświęcenie dodatkowego czasu na zapoznanie się z wszelkimi okolicznościami mającymi wpływ na pozycję negocjacyjną. Gdy poznamy ceny mieszkań w tej samej okolicy, trendy rynkowe i czas oczekiwania na kupca, to będziemy mieć punkt odniesienia. Tym samym, w zasięgu ręki będziemy mieć argumenty przemawiające na korzyść ceny, którą to my proponujemy.
- Nie kieruj się emocjami
Często widząc jakieś ładne lokum, potrafimy wpaść w natychmiastowy zachwyt, co znacznie wpływa na możliwość podjęcia rozsądnej decyzji. W najgorszym przypadku nie tylko kupimy nieruchomość za nierozsądną cenę, ale również odkryjemy w niej ukryte wady, które wcześniej przeoczyliśmy. Rozwiązaniem jest podejście do negocjacji “na spokojnie” – bez pośpiechu, emocji, ani też presji innych osób.
- Znajdź zalety i wady mieszkania
Po oględzinach mieszkania, należy zastanowić się nad jego głównymi zaletami, a co ważniejsze, również jego wadami. Te drugie mogą okazać się kluczowe przy obniżeniu ceny końcowej. Mowa o niedogodnościach takich jak brak miejsca parkingowego, konieczność wyremontowania lokalu, czy też starych systemach instalacji.
- Zabierz ze sobą zaufaną osobę
Oględziny mieszkania dokonywane w dwójkę zawsze przyniosą znacznie lepsze rezultaty. Druga osoba, szczególnie jeśli nie jest zaangażowana w transakcję, będzie znacznie bardziej obiektywna przy wymienianiu wcześniej wspomnianych zalet i wad mieszkania. Nawet jeżeli decyzja o zakupie nieruchomości należy do nas, to warto wysłuchać również innych opinii.
- Niech ciekawość weźmie górę
Masz pytania dotyczące mieszkania, jego stanu, wyposażenia bądź innej kwestii z nim związanym, ale boisz się ich zadać? Niepotrzebnie. Sprzedawcy równie zależy na sprzedaży nieruchomości, co kupującemu na jej nabyciu. Rozwianie wszelkich wątpliwości przed tak ważnym zakupem jest wręcz podstawą – w przeciwnym wypadku możemy później żałować.
Jakie pytania warto zadać, negocjując cenę mieszkania?
Kupno mieszkania wiąże się z licznymi pytaniami, dlatego też warto wcześniej przygotować się merytorycznie. Pytania, jakie mogą zrodzić się w głowie potencjalnego nabywcy, nie zawsze dotyczą jedynie nieruchomości. Równie istotna jest np. kwestia powodu, dla którego druga strona zdecydowała się na sprzedaż lokalu. Postanowiliśmy sporządzić spis pytań, które warto zadać podczas negocjacji.
Jakie pytania zadać podczas negocjacji nieruchomości?
- Dlaczego sprzedają Państwo to mieszkanie? – jest to jedno z kluczowych pytań, które pozwoli zrozumieć motywy, jakie kierują sprzedającym. Jeżeli w odpowiedzi słyszymy, że sprzedawca i tak planował przeprowadzkę lub dostał dodatkowe mieszkanie w spadku, to możemy przypuszczać, że chętniej zejdzie z ceny.
- Kiedy mieszkanie zostało kupione? – wbrew pozorom, data zakupu mieszkania ma spore znaczenie w negocjacjach. Pozwala to ustalić, ile sprzedający zyskał już na nieruchomości. Jeżeli dany lokal został kupiony dawno, to istnieją spore szanse na to, że negocjację przyniosą oczekiwany rezultat.
- Czy jest coś, co wymaga naprawy lub modernizacji w mieszkaniu? – Bez tego pytania ani rusz. Przyszłe naprawy i renowacje są niezwykle istotną kwestią, ponieważ te koszty poniesiemy my, jako nabywcy nieruchomości. Jeżeli odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, to śmiało możemy użyć jej jako argumentu w późniejszych negocjacjach.
- Jak wyglądały koszty utrzymania mieszkania? – Mało kto jest skłonny na nabycie lokalu, który ledwo może utrzymać. Jeżeli opłaty za czynsz, administrację lub ubezpieczenie okażą się wyższe niż przy innych nieruchomościach, to zawsze możemy zrezygnować z oferty albo dążyć do obniżenia ostatecznej ceny kupna.
- Czy mieszkanie było oferowane na sprzedaż w przyszłości? – W przypadku odpowiedzi twierdzącej możemy podejrzewać, że sprzedawcy zależy na tym, aby tym razem doszło do sfinalizowania transakcji. Mamy więc większą pozycję negocjacyjną i możemy spróbować obniżyć cenę do pułapu, który spełnia nasze oczekiwania.
- Czy okolica nieruchomości posiada zezwolenia na budowę? – Ryzyko zmiany krajobrazu okolicy nie zawsze podoba się przyszłym nabywcom, a sprzedawcy mieszkań doskonale zdają sobie z tego sprawę. Podobnie jak przy poprzednim pytaniu, istniejąca niedogodność pozwoli zwiększyć możliwości negocjacyjne i ugrać większą obniżkę ceny.
Jak skutecznie negocjować cenę mieszkania? Główna zasada
Główną zasadą skutecznej negocjacji nieruchomości jest to, aby nie akceptować pierwszej oferty. Jeżeli na nią przystaniemy, możemy później zostać z pytaniami typu “Mogłem zaproponować mniej”. Nie powinniśmy również na wstępie rzucić ceną, która sprzedającemu wyda się irracjonalna – w ten sposób zrazimy go do siebie, co absolutnie nie pomoże w ustaleniu korzystniejszej ceny.
Najważniejsze w negocjacjach jest znalezienie złotego środka, czyli kompromisu, który zadowoli każdą ze stron. Jak to zrobić? Najlepiej sugerować się statystykami publikowanymi przez NBP, przedstawiającymi rozbieżność między cenami ofertowymi a transakcyjnymi. Przykładowo, jeżeli w danej miejscowości rozbieżność ta wynosiła 11%, to taką właśnie obniżkę warto zasugerować. W przypadku mieszkania za 600 000 złotych będzie to upust aż o 66 000 złotych!
Raporty Narodowego Banku Polskiego możecie pobrać bezpośrednio z oficjalnej strony internetowej: www.nbp.pl/publikacje/cykliczne-materialy-analityczne-nbp