Co to jest dywidenda? Jak obliczyć zysk z inwestycji?

dywidenda

Gra na giełdzie od praktycznie samego początku rozpala inwestorów, dając nadzieję na spektakularne zbicie majątku. Marząc o fortunie, wiele osób traci zimną krew, daje się ponieść emocjom i ulega namowom spekulantów. Na drugim biegunie są stateczne, cierpliwe osoby, które decydują się grać na dywidendę. Zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa i wieloma przykładami, to ta druga grupa osób częściej odnosi zysk. Dziś omówimy temat dywidendy i pokażemy, jak obliczyć zysk z poczynionych inwestycji.

Gra na giełdzie – jak to faktycznie wygląda?

Wiele osób wyobraża sobie giełdę jako miejsce, gdzie panowie w garniturach siedzą przy ekranach, obserwują słupki i impulsywnie dokonują transakcji. Obraz rodem z amerykańskich filmów nie ma nic wspólnego z realiami gry na giełdzie. Nie trzeba korzystać z pomocy maklera czy pośrednika, który kupi lub sprzeda nasze papiery wartościowe. Wystarczy odrobina wiedzy i kapitał na start pochodzący – przykładowo – z darmowej chwilówki. Na parkiecie inwestycyjnym można spotkać różne strategie działania: jedni preferują szybki, ale skromny zarobek, inni czekają na okazję latami.

Pierwsza z technik, czyli daytrading, polega na kupnie dużych pakietów akcji (np. 10.000 sztuk po 2,80 złotych) i sprzedaży ich już po nieznacznym wzroście (np. przy cenie 2,86 złotych). Zarobek z transakcji przed opodatkowaniem wyniesie 600 złotych, a wszystko to w ciągu jednego dnia. Opozycją do tego działania jest strategia B&F, czyli Buy and Forget (kup i zapomnij). Polega ona na kupieniu pakietu akcji i określeniu ceny sprzedaży (np. zakup 100 akcji za 150 złotych i określenie widełek na 200 złotych). Tym sposobem system samodzielnie dokona transakcji, gdy kupione akcje sięgną pułapu.

Co to jest dywidenda? Kto i kiedy ją wypłaca?

Dywidenda to część zysku przeznaczona do wypłaty akcjonariuszom posiadającym papiery wartościowe danej spółki. To forma podziękowania za zakup właśnie ich akcji, jednocześnie zachęta do pozostania przy przedsiębiorstwie „na dobre i na złe”. Dywidenda wypłacana jest co roku na podstawie ustalonego zysku z roku poprzedniego. O tym, czy dojdzie do wypłaty dywidendy (a jeśli tak, to w jakiej wysokości) decyduje walne zgromadzenie akcjonariuszy. Może się okazać, że mimo pokaźnych zysków nie dojdzie do wypłaty, gdyż planowana jest ekspansja terytorialna przedsiębiorstwa.

Wypłata dywidendy nie jest więc sytuacją pewną i gwarantowaną, co udowodnił rok 2020. Przedsiębiorstwa poszkodowane wskutek pandemicznych lockdownów wstrzymały się z podziałem zysku, co było decyzją jak najbardziej zrozumiałą. Co do zasady jednak spółki starają się wypłacać dywidendę, gdyż wpływa to na ich atrakcyjność giełdową. Do wypłaty dywidendy dochodzi w sytuacji, gdy na dzień prawa do dywidendy posiadamy minimum jedną akcję. Wypłata dywidendy następuje najczęściej do dwóch tygodni od ustalonego wcześniej dnia prawa do dywidendy.

Ile można zarobić na dywidendzie?

Dywidenda to forma zarabiania – jest to bowiem wynagrodzenie dla akcjonariuszy, którzy na dzień prawa do dywidendy mieli choć jedną akcję. Nie ma tutaj znaczenia, czy akcje posiadamy przez cały rok, czy kupiliśmy je raptem 5 dni przed ustalonym dniem prawa do dywidendy. Każdy nabywca wynagradzany jest tak samo, jednak nietrudno się domyślić, że tuż przed określoną datą kursy akcji rosną. Warto więc się zastanowić, czy nie lepiej skorzystać z krótkotrwałego, ale intensywnego piku cenowego. Jest to strategia szczególnie dobra dla tych, którzy posiadają niewielką liczbę akcji danej spółki.

Czy zarobki z dywidendy będą wysokie? Odpowiedź brzmi: to zależy. Najważniejszymi czynnikami są bowiem dwie zmienne – wysokość wypłaty przypadającej na akcję oraz liczba posiadanych akcji. Dywidendę bowiem określa się jako należność za posiadanie jednej akcji, co po przemnożeniu przez liczbę posiadanych akcji daje zysk. Załóżmy, że posiadamy pakiet 1000 akcji spółki KGHM, która ogłasza wypłatę dywidendy na poziomie 2,85 złotych za akcję. Łączny przychód z dywidendy wyniesie 2850 złotych, a po opodatkowaniu 19% podatkiem Belki zarobimy „na czysto” 2308,50 złotych.

Jak kupić akcje?

Przede wszystkim należy wiedzieć, że do zakupu akcji konieczne jest posiadanie specjalnego konta, a dokładniej – rachunku maklerskiego. Taki rachunek oferowany jest przez niezależnych brokerów finansowych (np. eToro) oraz przez banki posiadające własny dom maklerski. Posiadaczem rachunku może być każda osoba pełnoletnia, która przejdzie procedurę weryfikacyjną MIFID II. Owa procedura to nic innego, jak „quiz wiedzy”, który ma za zadanie określić instrumenty adekwatne i nieadekwatne. Może się okazać, że osoba dobrze gra długoterminowo, ale jest zła w strategii krótkoterminowej.

Po otwarciu rachunku warto zapoznać się z jego funkcjonalnością nim przejdziemy do faktycznego inwestowania. Trzeba sprawdzić tzw. profil zleceń, czyli miejsca, gdzie wybieramy spółkę i składamy zlecenie na zakup akcji. Warto też regularnie śledzić zmiany kursów, które powinny być na bieżąco aktualizowane przez system. Standardowe rachunki maklerskie są bezpłatne, o ile wykonujemy obrót – a od transakcji pobierana jest już prowizja. Inwestorzy z dostępem do płatnych kont premium mogą podejrzeć, ile obecnie jest zleceń na daną spółkę i po jakiej cenie.

Czym się kierować przy zakupie akcji?

Każdy początkujący inwestor zastanawia się, jakie akcje kupić, by wyjść na tym jak najlepiej. Niektórzy specjalnie zaciągają specjalne pożyczki ratalne, które mają za zadanie zagwarantować im kapitał na start. Nic więc dziwnego, że każda osoba chce wyjść „na plus”, tym bardziej, jeśli można z tego zarabiać przyzwoite sumy. Istnieje pewna grupa czynników pozwalająca oddzielić tzw. „szrot” (niepewne, bezwartościowe akcje) od faktycznie ciekawych spółek. Zaznaczamy, że jest to nasza subiektywna podpowiedź i nie należy jej traktować jako porady inwestycyjnej. Warto wybrać te spółki, które spełniają poniższe kryteria:

  • Dobra kondycja finansowa – wobec spółki nie powinno toczyć się postępowanie upadłościowe ani restrukturyzacja, a okresowe raporty wskazują na zyski;
  • Nienaganna opinia – wizerunek firmy jest ważny, by więksi inwestorzy chcieli nabywać jej akcję, tym samym „podbijając” jej wartość;
  • Trendująca branża – jeśli spółka działa na rozwijającym się rynku (np. IT), to istnieje duża szansa, iż samo przedsiębiorstwo także się będzie rozwijać;
  • Oferowanie dóbr niezbędnych – spółki, które zajmują się produkcją lub sprzedażą dóbr pierwszej potrzeby zawsze będą „w modzie”;
  • Płynność akcji – oznacza to, że dochodzi do wielu transakcji, co ułatwia kupno oraz przyszłą sprzedaż papierów wartościowych;
  • Kapitalizacja na wysokim poziomie – można to nieco przyrównać do tego, jak popularna jest spółka, im większa kapitalizacja, tym większa wartość transakcji;
  • Perspektywa trendu wzrostowego – nikt przecież nie chce kupić akcji, które pik cenowy mają za sobą, a od kilku kwartałów notują regularne spadki;
  • Regularność wypłacanych dywidend – w kontekście zarabiania na dywidendzie to bardzo ważny czynnik, pozwalający na systematyczne otrzymywanie środków;
  • Wysoka stopa wypłacanej dywidendy – im wyższa stopa, tym większa dywidenda w proporcji do ceny zakupu akcji.
Tomasz Marczewski
Tomasz Marczewski
Specjalista SEM i SEO. Jego celem jest pomagać osobom zadłużonym i dostarczać im odpowiedzi na wszystkie pytania związane z finansami osobistymi. Pasjonat podróży, motoryzacji i technologii blockchain. Zobacz pozostałe artykuły autora

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Podobne artykuły